Zamarzyła mi się klepsydra, najlepiej 5 minutowa bo i praktyczne zastosowanie by u mnie miała. Dużo jest teraz klepsydr nieobudowanych i nawet lepiej bo stwierdziłam, że sama sobie zrobię do niej obudowę.
Na pierwszy ogień poszedł prototyp ze sklejki. Pierwsze wyobrażenie i test czy dobrze kombinuję, wszystko wyszło, sklejka cięta laserowo, wypalanie ręczne pirografem. Teraz mogę myśleć nad modyfikacją projektu. Ach a sama klepsydra okazało się, że odmierza niecałe 3 min, ale jest taka słodka i piękna, że i te 3 min jest dla mnie ok.
Chcesz zamówić cuda z drewna?
Zapraszam do kontaktu