Druga wersja stojaka na Ukulele. Stwierdzam, że takie nierówne drewno ma dużo więcej uroku niż proste deski. Zostało mi trochę orzecha włoskiego i po prostu musiałam go stworzyć. Wiem, że o gustach się nie dyskutuje no, ale ja bym wybrała zdecydowanie tę wersję, niż poprzednią. Tutaj nie widać żadnych śrubek – bo ich nie ma. Przy okazji mogłam sobie znowu nożykiem poskrobać drewienko. Piękno orzecha uwydatnił olej lniany. Tak, to jest mój gust i styl.
Chcesz zamówić cuda z drewna?
Zapraszam do kontaktu