Od jakiegoś czasu praktykuję afirmacje – czym one są i jak działają polecam poszukać na własną rękę (daję wędkę, nie rybę). Szukałam sposobu na to, żeby przypominały mi o sobie, ale też nie chciałam obwieszać nimi mieszkania. Tutaj lodówka okazała się idealna – w końcu chyba najczęściej do niej zaglądamy, a przy jedzeniu (jeżeli jadacie w kuchni) też może się rzucić w oczy.
U mnie to działa, przy śniadaniu i każdym innym posiłku, widzę mój magnesik i doceniam to, że faktycznie mogę codziennie robić to co kocham, nawet jeżeli poświęcę na to tylko 5-10 min. Zawsze to krok do przodu.
Ten magnes w kształcie puzzla to taki mój osobisty amulet bo łączy w sobie wszystkie moje pasje. Wykonany jest ze sklejki brzozowej, na której praktykuję wypalanie pirografem, póki co tylko typografia, ale kto wie jak to się rozwinie.
Chcesz zamówić cuda z drewna?
Zapraszam do kontaktu