Projekt jeszcze z tamtego roku, ale wpadł mi łapki i stwierdziłam, że warto wrzucić. Tak jestem wdzięczna, za to gdzie jestem i jaka jestem, za wszystko to co mnie do tej pory spotkało i ukształtowało. Raz na wozie, raz pod wozem, ale życie toczy się dalej.
Chcesz zamówić cuda z drewna?
Zapraszam do kontaktu